poniedziałek, 18 maja 2015

Assassin's Creed Syndicate. Co ja o tym myślę?

Wiktoriański Londyn? Możliwość przejechania się konną bryczką i możliwość zwiedzenia tego pięknego miasta od początku do końca? Brzmi niesamowicie, ale czy będzie niesamowite? Po wpadce z Unity, Ubisoft prezentuję.. Assassin's Creed: Syndicate. Są dwie opcje: albo ogromny hit, albo kolejna ogromna wpadka jak to było w przypadku ostatniej odsłony. Zanim przeczytasz poniższy tekst, lepiej zapoznaj się z urywkiem gameplay'u, który został nam zaprezentowany 12.05.2015 roku. 


Londyn jest pięknym miastem i prawdę mówiąc gdzieś podświadomie marzyłam o tym, aby powstała gra w której to akcja będzie tam osadzona. Nie przemyślałam jednak tego, że będzie to nie byle jaka gra, bo Assassin's Creed, czyli seria w której jestem zakochana już jakiś czas. Jak już wspomniała przy okazji pisania posta o grach - przeszłam już wszystkie możliwe części tej gry (Z wyjątkiem Unity, ale już w te wakacje pojawię się na paryskich  uliczkach jako Arno Dorian). Syndicate jak dla mnie zapowiada się bardzo ciekawie. Wiele osób jest sceptycznie nastawionych, ale ludzie - dajmy szansę Ubistoftowi zrehabilitować się po Unity, które zdaniem wielu ludzi nie było zbyt dobrą produkcją. Pamiętasz może sytuację, w której to fani tejże serii gier byli niesamowicie zawiedzeni po wyjściu trzeciej odsłony? Po roku nadszedł czas na jakże wybitnego Black Flag'a, który to spodobał się nie tylko ludziom recenzującym tą grę, ale też samym graczom, którzy po porażce trójki byli zdania, że nic już nie jest w stanie wskrzesić tej serii.

Pamiętajmy, że Unity nie było jedynym tworem z tej serii jaki wyszedł w zeszłym roku. Tego samego dnia premierę miał także Rogue, który zdaniem wielu jest o wiele lepszy, mimo że działa na mechanikach gry zaczerpniętych z Black Flag'a. Znów mamy żeglowanie, znów przeprowadzamy abordaże, znów mamy dostęp do floty morskiej, znów możemy okradać magazyny. Tyle, że wprowadzono kilka innowacji. W tej części bowiem powrócił system banków, znany z II, Brotherhood'a i Revelations. Mogliśmy przy pomocy zbieranych przez nas surowców remontować domy, które zwiększały nasz przychód. Co prawda nie było to zrealizowane idealnie i sprawiało, że w Rogue pod koniec gry mogliśmy być milionerem, ale sam fakt że coś takiego wprowadzono był ciekawy. Chciałabym to zobaczyć w Syndicate. W ulepszonej wersji, czyli w takiej, gdzie będę miała okazję trochę się napoić zanim jeszcze mój protagonista będzie piekielnie bogaty. Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie działało to w Unity, ale mam nadzieję że nie dawało nam opcji aż tak łatwego zarobku.

W grach bardzo lubię, jeżeli są zaawansowane opcje customizacji naszej postaci. Dotychczas we wszystkich Assassinach nie był on jakoś bardzo rozwinięty, dlatego mam nadzieję że a najnowszej odsłonie się to zmieni. Liczę, na możliwość wybrania fryzury lub zarostu protagonisty a także sporą gamę ubrań w różnych kolorach tak, aby każdy mógł zrobić ze swojego Assassyna kogoś z kim się identyfikuję. Nie mówię to o kreatorze postaci, który jest na przykład w Saints Row, ale kilka skromnych opcji by mnie zadowoliło.
Z tego co widziałam w zwiastunie, walka wręcz nie wygląda za dobrze. Ruchy postaci nie są ani trochę płynne Ubisoft będzie musiał popracować trochę nad animacjami.
Reasumując - człowieku, który jesteś odpowiedzialny za tą grę - nie zepsuj tego. Gra ma potencjał i to nawet ogromy. Trafiła u mnie na drugim miejscu wyczekiwanych gier zaraz po Wiedźminie. Nie mam zamiaru wystawiać oceny na dzień dzisiejszy, bo chciałam tylko przybliżyć Ci tą produkcję. Póki co, pozostało nam czekać. Miejmy nadzieję, że to będzie cudowna gra, podobnie jak dwójka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz