sobota, 20 czerwca 2015

Co zazwyczaj oglądam na YouTube?

Cześć! Tak, wiem. Długo mnie nie było i mam nadzieję, że chociaż trochę, ociupinkę za mną tęskniłeś/aś. Zgodnie z moją obietnicą - wpisy będą pojawiać się w weekendy o godzinie 16, dlatego bez zbędnego wstępniaka przechodzę już do listy 3 kanałów, które oglądam na YouTube.

3. Abstrachuje TV

Zazwyczaj mężczyzn śmieszy taki tym humoru. Trochę niepoprawny, trochę przesadzony i wyolbrzymiony. Nie ukrywam, że moim faworytem spośród nich jest Czarek, bo wydaje mi się najzabawniejszą postacią. Taki śmieszek, wygląda na sympatycznego. Nie miałam okazji go poznać, głównie dlatego, że nie lubię czegoś takiego jak YouTubowe eventy. Na pewno pod jakimś względem są oni osobami publicznymi, ale należy pamiętać że nagrywanie to ich praca. Oni mają z tego pieniądze. To tak jakbyśmy podziwiali przysłowiowego pana Romana grabiącego liście. Ludzie mogą go oglądać? Mogą. On na tym zarabia? Owszem - zarabia.
Generalnie nie rozumiem tej ogromnej fazy na ludzi, którzy robią filmiki na YouTube i prawdopodobnie nigdy tego nie zrozumiem.

2. Tivolt Games

Rzadko oglądam gameplay'e z jakichkolwiek gier. Zawsze wolę grę przejść sama czerpiąc z tego sporo satysfakcji, ale muszę się przyznać, że jeśli już oglądam filmiki z gier - robię to u Tivolta. On przeklina, jego żarty są niepoprawne politycznie, grając bardzo często zdarza się mu zamotać i nie wiedzieć co zrobić, jednak lubię gościa. Dlaczego? Bo to co robi, nie jest sztuczne. Oglądając go i
słuchając jego komentarzy ma się wrażenie, że mówi kompletnie wszystko o czym w danym momencie pomyśli. Jest kompletnie spontaniczny, a podczas całego półgodzinnego filmiku zamilknąć chociaż na chwilę jest mu ciężko. Oglądam go od bardzo dawna i tak naprawdę jest pierwszą osobą, dzięki której odkryłam magię YouTube. Mam nadzieję, że będę go oglądać jeszcze bardzo długo. Nagrywał z wielu gier wszelkiego rodzaju, miał 3 kanały, gdzie na każdym prowadził serię z przeróżnych gier. Warto go obczaić, aktualnie prowadzi działalność na kanale TivoltGames, gdzie odcinki wrzuca codziennie razy 3. Szacun dla gościa.

1. Flashback

Swojego czasu oglądałam Lekko Stronniczych często i regularnie a Karol Paciorek wydawał mi się o wiele ciekawszą osobą niż Włodek. Karol zawsze wprowadzał życie do odcinków, żartował i był tą "mocniejszą stroną" dzięki której oglądałam program.
Kiedy Lekko Stronniczy rozpadli się na dwa osobne programy (Kto Wie Ten Wie Karola Paciorka i Flashback Włodka Markowicza) postanowiłam,  że będę oglądać tylko Karola z oczywistych powodów. Po pierwszym odcinku nie spodobało mi się. Było strasznie sztywno i oficjalnie a sam Karol dusił się przed biurkiem w marynarce, co było bardzo nienaturalne i zrobione na siłę.
No dobrze - pomyślałam. - Pewnie się stresuje, za jakiś czas może przestanie i zacznie być tym samym Karolem co w Lekko Stronniczych. Niestety tak się nie stało. Przynajmniej do trzeciego odcinka, bo był to ostatni jaki widziałam na jego kanale. Anulowałam subskrypcję i z czystej ciekawości rzuciłam okiem na to, co obecnie tworzy Włodek. To co zobaczyłam bardzo mi się spodobało. Stonowane poczucie humoru, dzielenie się retrospekcjami, niesamowity klimat lat 90', który towarzyszy w jego filmach. Wtedy właśnie zdałam sobie sprawę, że to wcale nie Karol był mocniejszą połową Lekko Stronniczych, tylko skromny, małomówny Włodek, który siedział gdzieś na uboczu zasłonięty cieniem kolegi.
Teraz to Włodek zdeptał Karola niczym małą mróweczkę wkładając w swój program serce. Widzowie to czują i bardzo szanują. Mam szczerą nadzieję, że Flashback nie skończy się tak szybko, bo jestem skłonna oglądać go do samego końca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz